Maciej Winiarek
- Posted on
Uczestnicy w trakcie 2-dniowego szkolenia zabierani są przeze mnie na podróż – aby, jako obserwatorzy, własnego procesu myślenia i podejmowania decyzji zatrzymali się przyjrzeli się jak…myślą.
Bardzo szybko dochodzą do wniosków, że ogromna ilość wniosków, a co za tym idzie, decyzji jest podejmowana zbyt pochopnie, zbyt szybko, automatycznie.
A to zaś prowadzi potem do szeroko rozumianego chaosu. W takiej sytuacji wszyscy tracą, jest mnóstwo nieporozumień, które prowadzą do mniejszych lub większych niesnasek, kłótni, konfliktów w organizacji. I znów, wszyscy tracą.
Rozwiązaniem jest myślenie krytyczne – na poziomie indywidualnym oraz całej organizacji.
Dzięki niemu wprowadzamy inne procesy, jest więcej spokoju, porządku, pojawia się nowa kultura języka, dociekania, poszukiwania zrozumienia (zamiast obwiniania).
Proste narzędzia, których może nauczyć się KAŻDY, gwarantują efektywność i bardzo szybkie uczenie się zespołu.
Gdy pracujemy na faktach, to zdecydowanie szybciej znaleźć dobre rozwiązanie dla analizowanego problemu.
